Onyksowy zmierzch

Zrobiłam ostatnio porządki w koralikach i sznurkach. Myślałam, że będą tak leżeć nietknięte bo przecież szkoda ruszać jak tak poukładane. A jednak nie dałam im spokoju i powstały małe kolce granatowo - szare z pięknym onyksem. A do tego pasująca broszka albo dwie :)






Pozdrawiam serdecznie
Basia

Komentarze

  1. Piękne kolczyki i broszki też! Te ostatnie chodzą za mną już od jakiegoś czasu, chyba nadszedł czas zrobić coś w ten deseń, ale po swojemu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. poprostu idealne kolczyki ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny zmierzch... a broszki mają cudne kolorki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne kolce i broszki :) Kiedyś przymierzałam się do nich i mam je nawet pozaczynane, ale jakoś rzuciłam je w kąt i tak leżą. U Ciebie pewnie szybko poszło bo efekt fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz