Wreszcie w domu czyli powrót do tworzenia
Bardzo długo mnie tu nie było ale na szczęście mogę wreszcie pochwalić się księgą i kartką zrobioną po długiej przerwie. Teraz już częściej, będę dzielić się z wami moimi pracami ponieważ jak narazie nigdzie się już nie wybieram a przynajmniej nie na tak długo.
Wena musiała wrócić szybko bo czekały chrzciny groszka więc powstała taka oto skromna księga:
Wpadam z rewizytą ,wspaniałe prace stworzyłaś Basiu !
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuń